Pałac w Miłczu /Schloss Arnsdorf, Kreis Wohlau/ to w chwili obecnej ruiny niegdysiejszego
pięknego pałacu. Miłcz, mała miejscowość niedaleko Wołowa, położona w
malowniczym terenie wartym bliższego zwiedzenia. Zacytuję opis ze strony:
www.palaceslaska.pl
" ... Miejscowość wzmiankowano w 1466 roku. W 1787 roku
właścicielem majątku w Miłczu był von Stenschschen. W wiosce wzmiankowano
pański folwark, 20 gospodarstw zagrodników i 2 gospodarstwa chałupników. W
sumie Miłcz liczył 130 mieszkańców. W 1830 roku dobra rycerskie w Miłczu
należały do barona von Birkhahn. W wiosce znajdował się folwark i 24 domy,
zamieszkane przez 165 osób, w tym 3 wyznania katolickiego. Od 1842 roku
właścicielem posiadłości był Johann Gottlieb Müller, wzmiankowany również w
1845 roku. W tym czasie Miłcz składał się z folwarku i 27 domów. Wioska liczyła
199 mieszkańców, w tym 14 katolików. Jeszcze w 1845 roku majątek przeszedł w
ręce rodziny Petschelt. Gustav Petschelt wymieniany był m.in. w księgach
adresowych z 1872 i 1886 roku. W 1886 roku dobra rycerskie w Miłczu liczyły 347
ha., w tym 82 ha. pól uprawnych, 14 ha. łąk, 9 ha. pastwisk, 230 ha. lasów, 4
ha. stawów, 8 ha. dróg i podwórzy gospodarczych. Na folwarku hodowano 6 koni,
22 sztuki bydła rogatego, w tym 8 krów. W 1905 roku posiadłość należała już do
porucznika Rudolfa Petschelt, jej powierzchnia wynosiła 341 ha., w tym 84 ha.
pól uprawnych, 17 ha. łąk, 226 ha. lasów, 6 ha. pastwisk, 8 ha. dróg i podwórzy
gospodarczych. W 1937 roku właścicielami majątku byli spadkobiercy Rudolfa Petschelt.
W między czasie powierzchnia dóbr spadła do 184,5 ha, w tym 79,5 ha. pól
uprawnych, 5 ha. łąk, 6 ha. pastwisk, 1 ha stawów, 85 ha. lasów, 8 ha. parku,
ogrodu, dróg i podwórzy gospodarczych. Po zakończeniu drugiej wojny światowej
dobra przejęło państwo polskie. Pałac w Miłczu został przekazany Rolniczej
Spółdzielni Produkcyjnej ze Stoszowic. Rezydencję wykorzystywano jako budynek
mieszkalny dla robotników rolnych. W efekcie nieprawidłowej eksploatacji i
braku bieżących remontów budynek już w 1978 roku określano jako zdewastowany. W
kolejnych latach właścicielem zabytku został Urząd Miasta i Gminy Wołów.
Obecnie trudno określić sytuację własnościową zrujnowanego pałacu, być może
należy do osoby prywatnej.
Pałac:
Rezydencja w Miłczu nie była wzmiankowana w źródłach z 1787,
1830 i 1845 roku. Prawdopodobnie neoklasycystyczny pałac został zbudowany po
1845 roku jako siedziba rodziny Petschelt. Budynek murowany z cegły,
potynkowany, założony na planie prostokąta, podpiwniczony, dwukondygnacyjny,
nakryty był dwuspadowym dachem, o niewielkim nachyleniu połaci. W jednej z
elewacji bocznych znajdowała się kwadratowa wieża, prawdopodobnie rozebrana po
1945 roku. Dłuższe elewacje pałacu posiadają centralne ryzality i portyki
filarowe. Elewacje zachowały resztki ozdobnych detali: gzymsów, nadokienników.
We wnętrzach budynku widoczne ślady przerwanego remontu, w trakcie którego
wymieniono stropy. Trudno powiedzieć jaką kierowano się logiką nie wykonując w
pierwszej kolejności remontu dachu.
Ruiny pałacu otacza park z przeważnie liściastym
drzewostanem. Na zachód od rezydencji zachowana część zabudowań dawnego
folwarku... ".
Jak widzicie na filmie, stan zabudowań pałacu pogarsza się
dramatycznie z roku na rok i śmiemy twierdzić, że tego darowanego czasu
niewiele mu pozostało. Wybraliśmy się do Miłcza, ponieważ raz, że interesuje
nas historia miejsc tego typu a dwa, że chcemy zachować w pamięci miejsca które
powoli odchodzą w zapomnienie. Chcieliśmy zobaczyć jeszcze stary cmentarz
ewangelicki w Miłczu, jednak warunki pogodowe nam nie pozwoliły na bezpieczne
przemieszczenie się do lokalizacji. Gdy nastanie wiosna, na pewno przedstawimy
szerszą relację z tego miejsca. Polecamy dla wszystkich zwiedzenie w Miłczu -
cmentarza ewangelickiego i jego przysiółku, w
Miłczu Leśnym - pałacu rodziny Petscheltów. Warto jest się tam wybrać.
To dosłownie kilka kilometrów od Wołowa, a jakże piękne miejsce na wycieczki
piesze czy rowerowe, a i dla zmotoryzowanych też jak najbardziej warto.
Na zakończenie, prosimy o pomoc w dokumentowaniu historii.
Zbieramy wszelkie dokumenty, zdjęcia i albumy ze zdjęciami, starą ceramikę, czy
też elementy wyposażenia domów wyprodukowane przed 1945 rokiem. Nie zarabiamy
na tym - to tylko w celach edukacyjnych, tak aby w przyszłości stworzyć
kolekcję dotyczącą okolic Lubiąża, Wołowa, Brzegu Dolnego jak i Dolnego Śląska.
Prosimy również, o informacje tyczące stadniny koni, która to mieściła się w
Klasztorze w Lubiążu. Piszcie o waszych wspomnieniach z młodości, opiszcie
zasłyszane od rodziców, babć i dziadków historie, lub jeśli posiadacie spisane
swoje historie rodzinne - podeślijcie je do nas. Za każdą nawet najmniejszą
informację, wspomnienie czy zwykłą chęć porozmawiania, zawsze jesteśmy bardzo
wdzięczni. Również jeśli posiadacie w domu stare książki, związane tematyką z
historią drugiej wojny światowej, i chcecie się z nami nimi podzielić, to
będziemy bardzo wdzięczni. Piszcie na adres email:
lasik.waldek@gmail.com
lub na tradycyjną pocztę:
Waldek, Aldona Lasik
ul. Tadeusza Kościuszki 1
56 - 100 Lubiąż
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz