niedziela, 5 marca 2017

Lubiąż - Sensacyjne wątki / z cyklu " Szlakiem Starej Nowej Historii - ludzie mówią" /


 Wraz z Aldoną udało nam się dotrzeć do ludzi, którzy zaczynają mówić o powojennej historii Lubiąża. To nie są osoby które konfabulują, czy są niewiarygodne z powodu np. chorób dopadających część starszych ludzi a powodujących kłopoty z pamięcią i wpływających na zachowanie.
  Jak zapewne wiecie, tego typu relacje są najlepsze, ponieważ to wspomnienia ludzi, którzy byli naocznymi świadkami wydarzeń nas interesujących. My zawsze podchodzimy z szacunkiem do każdej osoby. W miarę możliwości wspieramy te osoby w wielu aspektach ich życia. Słuchamy i spisujemy ich relacje.
  Nie jesteśmy hienami które donoszą na ludzi " po fachu" ( o pewnym towarzystwie historycznym już wkrótce szerszy wpis na blogu wraz ze zdjęciami ) wyciągają jeden dokument, piszą książkę o grubości trzystu stron, budują na tym dokumencie legendę, że został niby znaleziony w archiwach a tak na prawdę, został ujawniony w skrytce.
  Ludzkie dzieje w początkach miasta Lubiąż były bardzo zawiłe, przepełnione traumą i strachem, kontaktami z wojskiem sowieckim i ... z pozostałymi w Lubiążu, mieszkańcami Leubus czyli niemieckimi autochtonami.
 Przejdźmy do sedna:
 Udało się nam dotrzeć do dwóch arcyciekawych informacji. Pierwsza zostanie opracowana w sposób filmowy a tyczy jeńca z sowieckiego obozu filtracyjnego i ścigającego go wartownika. A druga to:
 Pojawił się sensacyjny trop na temat archiwum miejskiego Leubus Stadtel oraz znamy człowieka który " dostał " opiekę nad nim  w ostatnich dniach bytności wojsk niemieckich na terenie Lubiąża. Wiemy, że archiwum zostało zabezpieczone i wiemy w którym budynku zostało zdeponowane do czasu wkroczenia wojsk sowieckich do Lubiąża. Wiemy jak wyglądał ten człowiek - Niemiec, wiemy co jego rodzina mówi o tym.
 Wszystko opiszemy dokładnie już wkrótce.
 Zapraszamy do współpracy. Piszcie na mój email :  lasik.waldek@gmail.com jeśli chcecie podzielić się z nami swoją wiedzą na temat historii Lubiąża.
  Prosimy również, jeżeli posiadacie w swoich domach, książki którymi chcecie się podzielić z nami, przekazać je, tak aby nie poniewierały się na strychach czy w czeluściach domów, wydanych po wojnie do lat 90, prosimy przekażcie je nam. Za wszystkie dotychczasowo przekazane nam książki bardzo dziękujemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz