wtorek, 15 października 2019

Słowaccy SSmani w Lubiążu?...


Słowaccy SSmani w Lubiążu?!... Pojawił się wątek słowackiej grupy SS stacjonującej w Leubus/Lubiąż która to podążała jako uzupełnienie dla Festung Breslau. Caly czas krążą wątki slowackich SSmanów w opowieściach ludzi - świadków, którzy to mówią wprost, że byli SSmani - Niemcy, którzy nie brali udziału w walkach, oraz tzw. Mięso Armatnie czyli Slowacy, którzy zostali zdziesiątkowani pod Piskorzowicami k. Wrocławia. Pojawia się pytanie, dlaczego ów grupa przez kilka dni była w Leubus? ( we wspomnieniach slowackiego żołnierza jest wprost mowa o wielkim pałacu tuż przy Odrze, jednak nie jest opisane co tam czyniono) Znamienite w tym wszystkim jest to, że pierwsza grupa SS, ta która nie brała udziału w walkach frontowych, w Leubus stacjonowała aż do kilku godzin przed wjechaniem Rosjan. Poddała się dopiero w Austrii dla USArmy niemal w pełnym składzie osobowym... Co było tak ważnego? Czy, eskortowali naukowców z Leubus do Austrii aby poddać się amerykanom? (Operacja ,,Paper Clip") Naukowcy pracujący dla Rzeszy w Leubus nie mieszkali w budynkach szpitala psychiatrycznego jak wmawiają niektorzy, a wg. Świadków, wspomnień, zeznań autochtonów, naukowcy mieszkali na kwaterach prywatnych vide Villa Rosa oraz, co ważniejsi mieszkali w wiosce obok Lubiąża - w Glinianach. Powstaje coraz więcej pytań bez odpowiedzi. Ciagle trwa wojna informacyjna na ujawnianie wielu niewygodnych faktów. Historia jest pisana na nowo przez tzw. grupy interesów. Nie warto podpierać się tylko dokumentami, zwłaszcza niemieckimi, bo one były sukcesywnie fałszowane. Należy słuchać ludzi - świadków tamtych wydarzeń. Co czynimy i wychodzą coraz to nowe, logiczne powiązania wielu spraw, niewygodnych nawet współcześnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz